poniedziałek, 29 lipca 2013

Byliśmy na odpuście u Babci Anny

Nie mogło nas zabraknąć w niedzielę na Nikiszu. Odbywał się tam tradycyjny już odpust u Babci Anny.  Rynek najbardziej znanej, zabytkowej dzielnicy Katowic, usytuowany pośród familoków z czerwonej cegły, na całe popołudnie zapełniły stoiska oferujące wiele atrakcji i lokalnych przysmaków. Między nimi stanęło także stanowisko Hospicjum Cordis. Wolontariuszki, m.in. Maria Fernanda z Brazylii oraz Caroline i Catherine z Indii, prezentowały na nim rękodzieło wykonane przez podopiecznych oraz książki dr Jolanty Grabowskiej – Markowskiej. Pogoda dopisała aż zanadto, nie mniej jednak upał zdawał się nie przeszkadzać odwiedzającym w dobrej zabawie. Dzieciaki kręciły się na karuzeli popularnie nazywanej „kręciokiem”, skakały na dmuchanym zamku i uczestniczyły w warsztatach plastycznych, a dorośli podziwiali występy orkiestry dętej i innych zespołów muzycznych oraz spektakl teatru ulicznego. Ciekawi historii dzielnicy mogli wziąć udział wycieczce po Nikiszowcu z przewodnikiem.

piątek, 26 lipca 2013


Nasze nowe wolontariuszki z Indii

Caroline i Catherine są bliźniaczkami. Pochodzą z południowych Indii. Dziewczyny przyjechały do nas na kilka tygodni z Ukrainy, gdzie studiują medycynę na Donieckim Uniwersytecie Medycznym im. M. Grotkiego. Przyszłe lekarki chcą się  jak najwięcej nauczyć od naszych pracowników medycznych. Zajmują się podopiecznymi zarówno przebywającymi w Hospicjum stacjonarnie, jak i objętymi opieką domową. Jak widać na zdjęciach bardzo cieszą się z pobytu u nas. 



wtorek, 23 lipca 2013

Nasza urocza wolontariuszka z Brazylii


Maria Fernanda Lima pochodzi z miasteczka Ribeirão Preto, które leży w południowo – wschodniej Brazylii w stanie São Paulo. Maria studiuje medycynę, bo w przyszłości chce zostać lekarzem. Jest osobą radosną, uśmiechniętą i - co nie uszło uwadze zwłaszcza męskiej części naszej hospicyjnej ekipy - naturalnie piękną. Na co dzień pomaga w opiece nad podopiecznymi. Pokochała nasze dzieci, które bez przerwy przytula i zabawia. Dorosłym pomaga przy posiłkach, spędza z nimi czas. Uczestniczy  także w wizytach domowych. Pracownicy i wolontariusze bardzo polubili Marię. W zaproszeniu jej do naszego Hospicjum pomógł AIESEC - największa organizacja studencka na świecie, działająca w 110 krajach i zrzeszająca ponad 85 000 członków. Jednym z celów AIESEC jest zapewnienie rozwoju przyszłych liderów. Organizacja realizuje go oferując swoim członkom doświadczenie liderskie oraz międzynarodowe w ramach praktyk zagranicznych. 



Maria Fernanda Lima comes from a town called Ribeirão Preto, located in Southeastern Brazil, in the state of São Paulo. She is studying medicine and will be a doctor in the future. Maria is full of energy, joy and is always smiling. Maria is helping us in the inpatient section, working both with adults and with children. She helps with meals, spends time with the patients, takes part in home visits and helps with daily activities of the hospice. The entire team is very fond of Maria. Maria was invited to our hospice with the help of AISEC. AISEC is the largest student organization in the world with presence in 110 countries and over 85 thousand members. To support the growth of future leaders, AISEC offers its members leadership experience through international internships.


środa, 17 lipca 2013




Leo - Marzenie Krzysia


Marzenie Krzysia było proste -  piesek rasy Labrador o czarnym umaszczeniu. Na jednej z wizyt nasza pielęgniarka dowiedziała się o marzeniu Krzysia od rodziców. I tak ruszyła akcja „spełnienie marzeń”. Pielęgniarka od razu poszła do naszej niezawodnej doktor Jolanty Grabowskiej – Markowskiej. Pani Doktor gdy dowiedziała się o marzeniu Krzysia, wzięła telefon do ręki i zadzwoniła do zaprzyjaźnionej hodowli Labradorów. Państwo Agnieszka i Mariusz Pytel prowadzący hodowle wybrali szczeniaka, który jest łagodny a jednocześnie żywy. W Hospicjum błyskawicznie zorganizowano ekipę, która pojechała do Szerzyn koło Tarnowa po Labradora. Podróż długa, męcząca ale z przygodami i śmieszna minęła szybko. Piesek dotarł do Hospicjum nocą. Następnego dnia rano pielęgniarki umówiły się na wizytę. I tak do Krzysia zawitała ekipa z Leo. Imię pieska wybrał sam chłopiec. Leo i Krzysiu mają wspólną datę urodzin co jest niesamowitą niespodzianką. W ekipie która odwiedziła chłopca była nasza międzynarodowa wolontariuszka Maria Fernanda Lima pochodząca z Brazylii. Chwile w którym spełniają się marzenia naszych „małych aniołków” są niezapomniane i cudowne.